IROBOT Roomba I6 (I615840) Robot sprzątający ⭐ w Media Expert! Czas pracy [min]: 75, Czas pracy [min]: 75 | Cena i opinii w Media Expert Cena odkurzacza bezprzewodowego zawsze opiera się głównie na obecności akumulatora. Roborock, iRobot, a z pionowych chociażby Dyson, Philips lub Tefal – to nie jest tani sprzęt. Potwierdza to chociażby niezależny ranking robotów sprzątających z opiniami. OK, znajdziesz w obu bardzo tanie modele (np. robot sprzątający do 1000 zł Zapomnij o odkurzaniu na całe tygodnie. Robot sprzątający IROBOT Roomba s9+ ze stacją Clean Base automatycznie usuwa brud, przenosząc komfort na wyższy poziom.Kurz i brud zebrany jest do pojemnika robota, który automatycznie opróżnia się do szczelnego worka, który mieści zawartość do 30 pojemników, dzięki czemu nie musisz myśleć o odkurzaniu przez kilka tygodni. Nic dziwnego, że obecnie urządzenia bezworkowe uważa się za najlepsze odkurzacze do sierści kota. Działają w technologii cyklonowej, zbierając zanieczyszczenia do specjalnego pojemnika na kurz dzięki odpowiednim ruchom powietrza. Takie rozwiązanie nie wymaga wymiany i jest prostsze w obsłudze. Robot sprzątający IROBOT Roomba I5+. Ranking robotów sprzątających nie zwalnia i na ostatnim miejscu podium umieszcza wyjątkowego „gracza”. iRobot Roomba J7+ wyróżnia się nie tylko wyjątkowymi możliwościami czyszczenia, ale także imponująco długim czasem pracy. Podsumowanie jaki odkurzacz do sierści wybrać w 2023 roku, Nasze opinie. Wybranie najlepszego odkurzacza do sierści może być niezwykle problematyczne. Dlatego stworzyliśmy ranking, którego zwycięzcą okazał się produkt ROWENTA RO6886 ANIMAL CARE 2200W AAAA. . Gdy dotarł do nas TEN sprzęt do testów – a jest nim słynny i pożądany przez wiele domowych gospodyń iRobot Roomba, wiedziałam od razu, że będę go testowała w warunkach ekstremalnych. Czyli nie w firmowych i ugładzonych, a w moim domu. Pomyślałam sobie bowiem, że dopiero wtedy, gdy poradzi sobie z takimi zadaniami, które dzień w dzień piętrzą się w moim życiu prywatnym – będę mogła z czystym sumieniem potwierdzić wszystkie zachwyty, które Roomba 980 zbiera ze świata. A o czym mówimy i z czym robot będzie się musiał zmierzyć? Spójrzcie…Taka oto sytuacja:) 3 koty – w tym jeden z długą sierścią, wszystkie wychodzące na dwór. Jeden pies…cielak….nie, jednak to nadal jest pies:) Z bardzo długą sierścią, z tonami piachu, paprochów, liści, igieł, które wnosi tu non stop z dworu. Jeden synek ancymon – nawet nie muszę tłumaczyć i inne dziecięce koleżeńskie nogi – czyli znów PIACH albo ścinki papierków po ręcznych kreatywnych pracach czy zabawach. Jeden mąż : „Kochanie, znów nie zdjąłeś butów” – „Ale ja tylko przecież na chwilę”. I w końcu jedna JA – np. przesadzająca w domu kwiaty albo: „no tak, zapomniałam wziąć sekator, chyba na tarasie kuchennym został,…tak nie chce mi się tych kaloszy zdejmować – oj tam oj tam, przelecę tylko szybko przez salon…upssss …a skąd w podeszwach kaloszy tyle mokrej ziemi z warzywniaka?? I Jeszce KOSMICI. Tak, tak – mamy w chacie mieszkańców nie z tej planety. Są ukryci, cwani i działają w totalnej konspiracji. Wnoszą nam tu do środka błoto, świeżo skoszoną trawę, pół pustyni, a z blatów na podłogę strzepują złośliwie okruszki, no i jeszcze wokół kominka robią niezły bajzel. Moi panowie twierdzą, że to nie oni – więc to na bank muszą być kosmici:) Każdy kto mieszka na wsi lub ma wejście do domu bezpośrednio z ogrodu – np. leśnego, wie z czym to się wiąże. Z tym, że jeśli na sztywno nie pilnujemy, by za każdym razem zdejmować buty, w bardzo szybkim tempie, pół podwórkowego „runa” ląduje w Twoim salonie:) I jeśli ma się na punkcie czystości w domu dość sztywne poglądy ( ja je mam), a dokładnie takie, że MUSI być w domu czysto:) – to odkurzacz staje się Twoim najlepszym przyjacielem…albo wrogiem. Pijesz z nim od rana kawę, wstawiasz ziemniaczki na obiad, a podwieczorkowy koktajl z truskawek, robisz jedną ręką, bo w drugiej trzymasz rurę. Muszę Wam się do tego przyznać – nienawidzę sprzątać, z całego serca. Dlatego głównie, że zabiera mi to mnóstwo czasu i wiem, że mogłabym wtedy robić całkiem inne twórcze, miłe, relaksujące czy po prostu ciekawsze rzeczy. CZAS ma dla mnie w tej chwili taką wartość, że jestem w stanie wiele, naprawdę wiele poświęcić, by mieć go choć odrobinę więcej. Ale tak sobie myślę, że nie ja jedna tak mam…prawda? Nie ukrywam, że to ten argument: „oszczędność czasu” właśnie stał się dla mnie głównym do sprawdzenia – czy to naprawdę zadziała? Wracając do testów. Większość czytelników zna tego robota doskonale, albo chociaż o nim słyszała. Jeżeli jednak nie – to bardzo krótka prezentacja: iRobot Roomba 980 – robot odkurzający. Według zapewnień producenta: perfekcyjnie wykona powierzone mu zadanie wysprzątania Twojej podłogi. I to zarówno twardej powierzchni jak i dywanów czy wykładzin. Posprząta duże powierzchnie – do 185 metrów kwadratowych na jednym poziomie. Poradzi sobie z sierścią, piachem, paprochami. SAM. Bardzo intuicyjny w użyciu. Czy na pewno? No cóż. Sprawdzałam. Osobiście. Przez cały tydzień. Wskazanym by było znaleźć w nim jakieś wady:), wadziki chociażby, by móc uczynić ten post ciekawszym, dodać trochę pieprzu do treści i wyciągnąć na wierzch nasze polskie – „WIEDZIAŁAM!, że to jakaś ściema”. Ale jeśli mam wydać uczciwą opinię i zanalizować cały tygodniowy test – nie zostaje mi nic innego jak napisać, że ten sprzęt jest spełnieniem moich marzeń – właśnie tych o WOLNYM CZASIE, o czystej podłodze, o niewidzialnej ręce, która gdy nie widzisz- albo nawet jak widzisz, sprząta ZA CIEBIE. Bo pierwszy raz, odkąd tu mieszkamy – nie spoglądałam nerwowo na podłogę, nie zbierałam psiej sierści w tzw. międzyczasie, a piach, który wniósł właśnie nasz pies nie chrzęścił mi pod kapciami. Matko, jak boski dźwięk CISZY:). To był cudowny tydzień. Pełen swojskiego pomruku, ale i zabawy z aplikacją. Do modelu Roomba 980, który testowałam można ściągnąć apkę, dzięki której włączamy go np. jadąc do domu, albo będąc w pracy czy wracając z urlopu – by był na nasz powrót porządek. Brzmi niesamowicie, prawda? Znajdują się w niej również przydatne porady dotyczące samego użytkowania. Dzięki aplikacji mamy też możliwość np. ustawienia tygodniowego harmonogramu pracy robota – to świetna opcja dla osób, które planują i żyją z kalendarzem w ręku, jak ja. To był w końcu tydzień mojego niedowierzania – że ten robot naprawdę działa. I że wszystkie zapewnienia producenta odhaczyłam dosłownie punkt po punkcie. Chyba największe wrażenie zrobiły na mnie efekty pracy na wykładzinach i dywanach – iRobot ma bowiem funkcję Carpet Boost, dzięki której intensyfikuje moc ssania na miękkich podłogach. BA – poradził sobie nawet z naszym dość puszystym dywanem typu Shaggy. Duże znaczenie przy moich zwierzakach i Leosiu odegrał też filtr typu HEPA, który zatrzymuje drobne pyłki i alergeny. I od razu zwróciłam uwagę na jeszcze jedną rzecz w iRobocie, mianowicie na jego niski profil oraz kształt, dzięki którym swobodnie mieścił się pod większością naszych mebli. Bez problemu wjeżdżał np. pod fotele czy kanapę, które przy zwykłym odkurzaniu musiałam odsuwać, by wyczyścić miejsce pod nimi. Sprawdziłam od razu dostępność iRobota Roomba oraz zakres cenowy. Można kupić go już za około 1500 pln, w zależności od serii i wyposażenia. Model, którym dysponowaliśmy do testów – Roomba 980 – w czasie testów poradził sobie bez problemu: z sierścią długą i krótką, z piachem, paproszkami, i to na powierzchniach twardych ( drewno, płytki), oraz miękkich – wykładzina czy dywan z dłuższym włosiem. Za jednym razem, bez problemu sprzątnął powierzchnię 65 metrową – pojedynczo i dwukrotnie. Dokładnie tak, jak zapewniał producent. Z pełnym przekonaniem udzielam naszej rekomendacji. na jednym ze zdjęć widać, jak reagował na niego Hrabia…Pierwszego dnia obwąchał, przedstawił się i próbował bawić, ale że IRobot nie wykazywał chęci do harców a jedynie do sprzątania – pies w końcu spasował. A później najczęściej spał w trakcie pracy Roomby:):):) To się nazywa szybka, pełna akceptacja:) Wracam już do przedświątecznej krzątaniny, dziś robimy z Leosiem wydmuszki …”na brokatowo” – jak sobie zażyczył syn:), aż się boję efektu końcowego:) Pozdrawiam Was serdecznie! i podsyłam nasze słoneczko. Do usłyszenia.:) Myślę, że odkurzacz, który bezobsługowo dba o czystość domu to marzenie wielu psiarzy. Ja sama długie lata wzdychałam do Roomby (już pomijam aspekt użytkowy, nie wierzę, że jeszcze istnieje ktoś, kto nie widział tego filmiku), jednak mój zewnętrzny głos rozsądku (Pan Mąż), zdecydowanie przekonywał, że nie podoła. Zawierzyłam mężowi – rację miał, a pieniądz, który miałabym na niego wydać, całkiem konkretny. Dlatego kupiliśmy zwykły odkurzacz, a w moim bujo wisiało “odkurzać 1 x tydzień” (nie, żebym nie pamiętała, ale to działka PM, więc chciałam go wspomagać w zakłaczeniu). Działało to bardzo różnie – głównie dlatego że nienawidzę odkurzać, wolę zamiatać, a jak sięgam po zdradziecką rurę, zbiera mi się na płacz. Dlaczego jednak podjęliśmy próbę? O tym dowiecie się za chwilkę! Podczas jednej z nieustannych pogaduch z moją psią ekipą nasza naczelna matka Polka (bo ma na imię Apolonia , rozumiecie :P) wyznała, że jej mąż jest carem Aliexpressu i wyhacza fantastyczne promocje. Że właśnie zakupił odkurzacz i że jak dojdzie i go przetestują, to dadzą znać. Poczułam przypływ nadziei, wspomniałam Panu Mężowi, on również wyraził zainteresowanie sprzętem. Po kilku tygodniach zgłosili zadowolenie z zakupu, dlatego czym prędzej zgłosiłam pozytywne opinie Adamowi, i chwilę później czekaliśmy na swój egzemplarz – robota iLife A6. Technikalia: Odkurzacz: iLife A6. Cena: zakupiliśmy w magazynach europejskich (GearBest) za około 800 zł. Czas działania: w naszym domu (górne piętro – sypialnia, salon, kuchnia około 80 m2) jeden cykl odkurzania trwa około dwóch godzin. Objętość pojemnika na kurz: około 300 ml. Nasz Zgredek ma stację dokującą pod komodą. Istotne cechy: programowanie robota tak, aby rozpoczynał sprzątanie o określonej godzinie (jednak przy pieskach chodzących luzem, na BARFie nigdy z niej nie skorzystałam), wysokie i stabilne kółka, gumowa szczotka, kilka trybów sprzątania (tryb max, tryb odkurzania krawędzi pomieszczenia, odkurzanie w punkcie, tryb czyszczenia małego pomieszczenia). Przy niskiej baterii wraca do swojej stacji dokującej. Możliwość postawienia wirtualnej ściany w pomieszczeniach do których odkurzacz ma nie wjeżdżać. Za pomocą pilota można kierować jego ruchem. Co zawiera zestaw? Między miskami manewruje całkiem ładnie. Cała paczka składa się z odkurzacza, stacji dokującej z ładowarką, pojedynczej wirtualnej ściany (którą możemy postawić tam, gdzie nie chcemy, żeby odkurzacz wyjeżdżał), pilota, baterii, instrukcji obsługi (bez polskiej wersji językowej), zapasowych szczotek, filtrów HEPA, szczotki do czyszczenia). Na co zwrócić uwagę przy zakupie takiego odkurzacza? Przede wszystkim – wystrzegajcie się wszelkich rolek z włosiem (długie włosy psie i ludzkie mogą okręcać się i blokować działanie robota, a najgorszym przypadku nawet spalić silniczek). Na długich psich kłakach sprawdzają się najlepiej te gumowe – są też warianty, które nie mają żadnych szczotek – one z kolei zasysają brud i kurz. Warto też przed pierwszym (i drugim, i kolejnym…:P) włączeniem spróbować zaobserwować reakcję psów na odkurzacz, u nas odbyło się to w przeróżny sposób: Ale byli też tacy, który dziwne manewry przyjęli na klatę z godnym dla czternastolatki, stoickim spokojem: W każdym razie warto też wziąć pod uwagę metraż i umeblowanie naszego mieszkania – zbyt małe lub zbyt duże powierzchnie mogą wymagać innego wariantu – nasz robocik nie był w stanie podołać metrażowi rodziców (iLife A6 jeździ losowo, jak go kółka poniosą, Xiaomi Mi Robot rodziców mapuje całą przestrzeń, a potem dopiero sprząta). Dodatkowo ich wariant można obsługiwać poprzez aplikacje na smartfonie. Niestety jakoś po miesiącu pracy coś pomieszało mu się w oprogramowaniu (cały czas zgłaszał, że widzi schody biedaczek), został zwrócony na gwarancję. Xiaomi jest też nieco większy. I ma bardzo przydatną opcję: Co musieliśmy pozmieniać: Pochować kabelki (wirtualnej ściany nie potrzebowaliśmy), pożegnać się z dywanikami (ku mojej rozpaczy i nieustającej radości Adama), przestawić psie legowisko (mam nieco problem z wychodzeniem z łóżka :P) i Pan Mąż podniósł nóżki z kanapy, aby odkurzacz mógł swobodnie pod nią wjeżdżać . Tyle. A, no i mieliśmy osławioną wpadkę, która spędza sen z powiek wielu psiarzom – może nie konkretnie luźna kupa, ale odkurzacz spektakularnie wjechał w siki Nenu (niestety mała piszczy za potrzebą raz, i to bardzo cichutko). Za drugim razem Ru przeżyła chwile grozy – odkurzacz usiłował zapolować na jej posiłek: Potem już nauczona doświadczeniem pilnowała swojego jedzenia. Regularna pielęgnacja: Przykład co się wydarzy, gdy nie opróżnisz woreczka 😛 Odkurzacz, żeby był efekt musi działać codziennie. Codziennie również wymaga toalety – opróżnienia pojemnika na śmieci, przeczyszczenia filtrów, przetarcia z kurzu czujników. Trwa to od 5 – 10 minut, więc są to manewry ponad ludzkie siły 🙂 Standardowe oporządzanie Zgredka po jednym przebiegu. Gumowa rolka Na wąsiskach też osiadają kłaki. Zawartość zbiorniczka po jednym cyklu odkurzania – codziennie! Jak się sprawdza: Wyraźnie widać ślad, w miejscu, gdzie przejeżdżał Zgredek. Jak już wspominałam – iLife A6 jeździ u nas codziennie. Mamy dom z ogrodem, więc ilość piasku, gałązek i wszelkiego rodzaju skarbów lasu jest nieziemska – dzięki temu małemu urządzonku mamy nieco mniej roboty, a nasz dom wygląda o niebo schludniej. Zawartość Zgredka po imprezie z 9 psami. Na tę chwilę sprawdzał nam się naprawdę dobrze – o ile mieliśmy na uwadze, żeby regularnie go oporządzać ( o tym wyżej) i unikać pozostawiania pułapek (kabli luzem, drobnych plastików, aplikatorów do cieni). Z dużymi elementami radzi sobie niekoniecznie dobrze, natomiast ładnie wciąga piach, kurz i sierść – czyli chleb powszedni psiarza. Umysły piesków bardzo szybko przyjęły do wiadomości, że mamy tu do czynienia z dziwną Rzeczą i jak widać aktualnie nie robi na nich większego wrażenia. Nasza opinia: Jestem STRASZNIE zadowolona z zakupu. Oczywiście odkurzacz nie zastępuje sprzątania podłogi jego mniej inteligentnym kolegą, tym niemniej sprawia, że w domu z trzema psami i tak jest czyściej i zdecydowanie można chodzić na bosaka po podłodze bez wyobrażenia, że kroczysz po piaskach Sahary. Sam robocik znacząco jednak poprawia komfort i zmniejsza nakład pracy przy trzech długowłosych psach. Na pewno dużo ciężej działać takiemu sprzęcikowi na małych i wąskich pomieszczeniach, zdarza się, że iLife A6 porusza się dość chaotycznie po pomieszczeniu – omijając z uporem maniaka któryś fragment, a przejeżdżając raz po raz po innym. Nawet po imprezie, na której było 9 psów wystarczyły dwie godziny pracy odkurzacza, żeby dom wyglądał znów jak przed najazdem Hunów – czyli całkiem ok. Ani ja, ani Pan Mąż nie żałowaliśmy ani razu (a tylko dywaników żal…). No i niestety nie dał rady przy włochatych chodniczkach – ich sznurki wkręcały się w kółka, zawijał się i blokował na nich. Myślę, że z bardziej stabilnymi dywanami bez pichoków, sprawdziłby się lepiej. Na razie jest z nami bezawaryjnie dwa miesiące, dostaje niezły wycisk i wciąż daje radę. A jak tam u Was? Macie magiczne robo-skrzaty, które odhaczają dla Was domowe obowiazki? Jakie macie modele – jesteście z nich zadowoleni? 2/10 Następny » Roidmi Eve Plus Robot, który przebojem podbija polski rynek automatycznych odkurzaczy. I nic w tym dziwnego, bo to jednocześnie jeden z najtańszych robotów wyposażonych w stację czyszczącą z funkcją automatycznego opróżniania pojemnika na nieczystości. W stacji zabudowany jest odkurzacz workowy o mocy 850 W, pojemości 3l i głośności pracy 82 dB. W 14 sekund opróżnia pojemnik robota, a ten może wrócić do sprzątania w miejscu w którym skończył. Sam robot ma bardzo dobrą moc ssania (2700 Pa) i niską głośność pracy (57-74 dB w zależności od wybranego poziomu mocy), co sprawdziliśmy w naszym teście (sprawdź nasz test Roidmi Eve Plus) – drugi z czterech poziomów w zupełności wystarcza do odkurzania podłóg, a trzeci do kafelków z głębokimi fugami. Ostatni poziom idealnie sprawdza się w odkurzaniu dywanów – wyciąga wszystko! Robot ma dwie szczotki boczne oraz szczotkę główną z włosiem i gumowymi wypustkami. 18 czujników i radar LDS SLAM najnowszej, czwartej generacji dają genialne efekty sprzątania. Algorytm się nie myli, prowadzi robota dokładnie i nie pozostawia nic przypadkowi. Dedykowana aplikacja Roidmi Cleaner jest świetnie zaprojektowana i rozbudowana o kilka ciekawych funkcji, jak choćby podwójne sprzątanie, automatyczne rozpoznawanie pięter i pamięć kilku map. Roidmi Eve Plus Dodatkową funkcją jest mopowanie, ale to tylko przecieranie podłogi lekko namoczoną szmatką pod małym naciskiem (ok. 300 g), więc nie ma co liczyć na efekty zbliżone do mycia ręcznego porządnym mopem Viledy. Robot obsługuje też aplikację Mija (Xiaomi Home) i polecenia głosowe od Alexy i Google asystenta. Bateria 5200 mAh pozwala na sprzątnięcie do 250m2 na najniższym biegu, a w moim przypadku odkurzacz dał radę sprzątnąć 160 m2 na jednym ładowaniu, na trzecim poziomie mocy – to znakomity wynik! Roidmi Eve Plus to nowość, stąd początkowo jego dostępność była nieduża, ale obecnie kupisz ten model w wielu sklepach w Polsce. 2/10 Następny » . Sprawdzona metoda działkowców na pozbycie się kreta z ogrodu, działki. Kret nie obgryza korzeni roślin, ale je uszkadza, kopiąc tunele. To powoduje, że kwiaty i krzewy usychają i choćby z tych względów trzeba wyprosić kreta z ogrodu. Kret waży około 100 gramów. Ma średnio 18 centymetrów długości. Nie widzi, ale słuch i węch ma wyczulony. Nie zapada w sen zimowy, za to w ciągu doby, przez nawet 12 godzin „pracuje", czyli wydrąża podziemne tunele. Te dróżki mają czasem nawet kilometr długości. Krety pojawiają się w ogrodach od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Niektórzy działkowcy mówią, że kret – podobnie, jak przebiśniegi – jest pierwszą... oznaką wiosny. Krety, które widać w ogrodzie w połowie marca, to zapowiedź, że niedługo się ociepli. Kret pod ochroną. !!! Pamiętaj, że kret jest pod ochroną. Co to oznacza? Że na własnym podwórku możesz go przenosić i płoszyć. Poza tym nie można ingerować w jego życie. Trzeba jednak uważać, zwierzę jest objęte ochroną, dlatego nie wolno go zranić, a tym bardziej zabijać. Włosy i sierść zapachu krety nienawidząZapach psiej sierści działa odstraszająco na krety. Sierść trzeba zwinąć w kłębek i uformować kulkę. Z kretowiska, z części naziemnej należy usunąć ziemię aby ukazał się tunel kreta. Kulkę należy umieścić w norze kreta i przysypać usuniętą ziemią. Zapach sierści skutecznie go odstraszy nie czyniąc mu krzywdy. Tą czynność trzeba powtórzyć w kilku kretowiskach. Na pewno się wyniesie. Charakterystyka sierści;- Kolor; biały, czarny, brązowy, beżowy ( losowo) w zależności jaki był danego dnia strzyżony pies- Waga; 60g-70g sierści- Ilość; na kilka- kilkanaście kretowisk- Sierść; sucha, nie kąpana, o naturalnym ,,zapachu"- Wysyłka; w hermetycznym woreczku strunowym i kopercie . ZAPRASZAM Furminator dla psa M krótka sierśćFurminator dla psów krótkowłosych Medium – zgrzebło do usuwania podszerstka dla średnich psów o krótkiej sierściSzczotka do usuwania martwego włosa psa/ najlepsza pomoc podczas linieniaPodstawowe cechy produktu:Skutecznie usuwa sierść i nadmiar podszerstka – jest lepszy od szczotki czy odbudować skórę i wzmacnia mieszki furminator posiada technologię Skin Guard, zapobiegając wbijaniu się zębów w skórę. PPomaga stymulować naturalną produkcję łoju – zapewniając lśniącą psów krótkowłosych/ sierść krótsza niż 5cmDla psów o masie 9-23kgRedukuje linienie o 99%.Posiada przycisk FURejector, który pozwala w prosty sposób oczyścić narzędzie z przez nie kaleczy psa, nie wymaga ostrza dostosowana do sierści rączką z antypoślizgiem i ergonomicznym to narzędzie przydatne podczas okresu linienia. Szczotka pozwoli w szybki i bezpieczny sposób pozbyć się dużej ilości martwego włosa, redukuje nawet do 90% proces linienia, działając szybciej i sprawniej od tradycyjnych potrzebuje Furminatora do ograniczenia linienia z mojego psa?Prawie każdego psa włos wypada, ilość tych włosów jest zależna od wielu czynników, płci, rasy, temperatury w mieszkaniu oraz diety. Nie ma sposobu na zatrzymanie tego procesu, ale można go przyspieszyć za pomocą Furminatora, który:- Redukuje linienie do 90%, trzymając Twój dom samochód, podłogę bez zgubionych włosów. - Pomaga utrzymać ładną i zdrową sierść bez kołtunów i supłów. - Nie przecina ani nie niszczy sierści psa dzięki starannie wykonanej, precyzyjnej krawędzi ze stali nierdzewnej - Jest łatwy w użyciu, odpowiedni do profesjonalnej pielęgnacji psów w domuJak często używać furminatora? Producent zaleca 1-2 razy w tygodniu po 10-20 . Możesz używać furminatora częściej zwłaszcza podczas okresu wzmożonego można stosować Furminator w okolicach uszu i ogona?FURminator można stosować również na sierści przy uszach i ogonie. Jest on niedrażniący dla skóry i usuwa za to usuwa podszerstek i luźne włosy. Uszy i ogon są zwykle wrażliwymi obszarami dla większości zwierząt domowych, więc należy zachować szczególną ostrożność podczas szczotkowania tych obszarów. Ponieważ uszy i ogon zazwyczaj łatwo się kołtunią, zalecamy sprawdzenie i usunięcie kołtunów i splotów przed użyciem narzędzia deShedding. Przy regularnym stosowaniu powinieneś zauważyć zmniejszoną ilość splotów, które tworzą się w uszach i ogonie, a to dzięki temu, że podczas stosowania furminatora usuwamy podszerstek – główny sprawca polecane do Furminatora: większość z wyjątkiem: Amerykański Wodny spaniel. Bedlington Terrier, Bichon Frise. Coton de Tulear, Curly-Coated Retriever Dandie DinmonGlen of Imaal Terrier, Hawańczyk, Maltańczyk, Kerry Blue Terrier, Komondor, Pudel, Portuguese Water Dog, Puli, Soft Coated Wheaten używać? Przed użyciem sprawdź, czy Twój pupil nie ma żadnych ran, siniaków czy chorób skóry. Wszelkie problemy należy skonsultować z lekarzem! Ponadto przed użyciem narzędzia należy usunąć kołtuny lub pęki 1-2 razy w tygodniu przez 10-20 minut na suchej sierści. Najlepsze efekty jednak można osiągnąć, czesząc zwierzę zaraz po umyciu lub gładź sierść zwierzaka „z włosem”. Zacznij od głowy. Zachowuj szczególną ostrożność w okolicy brzucha, nóg, narządów płciowych i odbytu. Unikaj nadmiernych ruchów w jednym miejscu – zamiast tego używaj krótkich, delikatnych ruchów w górę i z dala od skóry zwierzaka. Mimo technologii zapobiegającej wbijaniu się w skórę, zbyt głębokie lub mocne szczotkowanie może podrażnić skórę Twojego pupila. Jeśli zauważysz zaczerwienienie – przerwij przycisk FURejector®, aby oczyścić ostrze. Po użyciu wciśnij przycisk FURejector® i pociągnij go w dół, aby zablokować osłonę na ostrze.

irobot na siersc psa opinie