Szpat to zwyrodnienie, które występuje właśnie w tym miejscu w końskiej nodze i jest efektem zapalenia stawu u konia. Stan zapalny powoduje zmiany, w rezultacie których w obrębie stawu tworzą się narośle kostne. Te z kolei mogą prowadzić do deformowania stawu i zrastania się kości kończyny oraz uszkadzają chrząstki stawowe u
S90.1 - Stłuczenie palca (palców) bez uszkodzenia paznokcia. Stłuczenie palca (palców) BNO. S90.2 - Stłuczenie palca (palców) z uszkodzeniem paznokcia. S90.3 - Stłuczenie innych i nieokreślonych części stopy. S90.7 - Mnogie powierzchowne urazy stawu skokowego i stopy. S90.8 - Inne powierzchowne urazy stawu skokowego i stopy.
Kontuzje u koni. Jak zapobiegać, co robić? Przedstawiam 5 najpopularniejszych. Koń wierzchowy jak każdy sportowiec może doznać kontuzji, począwszy od siniaków, guzów, na zerwanych ścięgnach, uszkodzonych stawach kończąc, co może szybko zakończyć jego karierę jako konia wierzchowego. Wymagania współczesnego sportu konnego - skoków, ujeżdżenia czy WKKW stwarzają
Choroba stawu skokowego u konia. Podaj hasło które jest odpowiedzią na pytanie „Choroba stawu skokowego u konia”. Jeżeli nie znasz prawidłowej odpowiedzi na to pytanie, lub pytanie jest dla Ciebie za trudne, możesz wybrać inne pytanie z poniższej listy. Jako odpowiedź trzeba podać hasło (dokładnie jeden wyraz). Dzięki Twojej
Przy omacywaniu dolnej części stawu skokowego wyczuwa się twarde, niebolesne zgrubienie (narośl kostna) na wewnętrznej stronie nogi. Zgrubienie kostne nie zawsze jest widoczne; w tych wypadkach konia z włogacizną poznaje się po charakterystycznym „kogucim” chodzie.
Skręcenie stawu skokowego 3 stopnia – dochodzi do całkowitego przerwania ciągłości więzadła. Całkowite zerwanie więzadła ATFL lub ATFL i CFL wiąże się z masywnym obrzękiem, krwiakiem, bólem utrudniającym obciążenie stopy, dużym bólowym ograniczeniem zakresu ruchomości oraz niestabilnością stawu (objawy przy założeniu
. Głowa, na której wyróżnia się: Część górna (mózgowa):potylicę– za uszami w miejscu, gdzie szyja łączy się z głowąciemię – przed i między uszamigrzywka (czupryna) – pęk włosów pokrywający ciemięczoło – znajduje się między oczamioczodoły i oczyskronie – między małżowiną uszną i okiemmałżowiny uszne - z okolicami przyusznymiCzęść pyskowa (trzewioczaszka):nos z grzbietem nosanozdrzachrapyotwory nosowewarga górnawarga dolna z bródkąszpara pyskowa z kątami pyskowymilicapoliczki i okolice łzoweganaszesanki – czyli dolne i tylne brzegi żuchwyrów międzyszczękowySzyja, na której wyróżnia się:boki szyi (lewy i prawy)karkgrzywę – czyli włosień wystający z karkuwrąb (przegub karkowy)podgardle – to dolny brzeg szyiprzegub gardłowyrowki naczyniowe – znajdują się z obu stron szyi w okolicy podgardlaTułów (kłoda) składa się z: Przód tułowia: kłąbłopatkawystęp barkowystaw barkowyłokiećpacha Środek tułowia (łącznik): grzbietlędźwie (nerka)ożebrowanie klatki piersiowejmostekbrzuchpodbrzuszesłabiznydoły głodowe Zad: krzyżzewnętrzne guzy biodroweudokolano z fałdem kolanowymkulszepośladkikrocze, odbyt i srom (u klaczy)nasada ogonarzep ogonakiść ogonaNogi (część wolna kończyny)podramię (przedramię)nadgarstek (napiąstek)nadpęcieokolica stawu pęcinowego z ostrogą i szczotką pęcinowąpęcinakoronakopytokasztany – występują na wewnętrznej stronie przedramienia i stawu skokowego UKŁAD KOSTNY KONIA Układ mięśniowy i kostny zadu konia
Regularne czyszczenia i pielęgnacja końskiej sierści i kopyt przynosi wiele korzyści nie tylko wierzchowcom, ale również samym jeźdźcom. Oprócz utrzymania sierści w czystości ten codzienny rytuał pozwala nawiązać lepszy kontakt z koniem oraz przyzwyczaić go do obecności człowieka. Istnieje wprost nieskończona ilość akcesoriów do czyszczenia i kąpania koni, dlatego w tym artykule pomożemy Ci wybrać te najbardziej przydatne, które sprawdzą się w każdych warunkach. Przybliżymy Ci również najważniejsze zasady, których warto się trzymać, aby czyszczenia przebiegało w sprawny i przede wszystkim sposób bezpieczny dla Was obojga. Po co i kiedy czyścimy konia? Pielęgnacja naszego konia nie ma na celu, tylko i wyłącznie podkreślenia jego piękna, chociaż względy estetyczne nie są tu oczywiście bez znaczenia. Czyszcząc wierzchowca mamy okazję przyjrzeć się dokładnie jego skórze i całemu ciału pod kątem ewentualnych otarć, ran, opuchlizn, odparzeń czy innych rzeczy, które mogą wymagać interwencji naszej lub weterynarza. W tej kwestii szczególną uwagę należy zwrócić na te miejsca, do których przylega sprzęt jeździecki, którego używamy tzn. kłąb, skóra pod popręgiem, pysk i kąciki warg oraz pęciny, jeśli używamy ochraniaczy. Ważne jest, aby wyczyścić konia: przed jazdą po jeździe po sprowadzeniu z padoku regularnie, nawet jeśli nie zamierzamy na naszym koniu jeździć. Podstawowe czyszczenie konia w 7 krokach Jako że czyszczenia konia to coś, co będziemy robić bardzo często, to warto wypracować sobie własną rutynę. Dzięki temu nie tylko będzie nam to szło szybciej i efektywniej, ale również naszemu koniowi łatwiej będzie się przyzwyczaić do zabiegów pielęgnacyjnych, jeśli będą one powtarzalne. Codzienne czyszczenie możemy wykonać w tych sześciu krokach i nie powinno nam ono zająć więcej niż 10-15 minut. Przywiąż konia w bezpieczny sposób. Możliwe, że Twój koń jest przyzwyczajony do czyszczenia i będzie stał spokojnie. Wiele koni jednak może się próbować obracać, chodzić po boksie czy w niektórych przypadkach próbować chwytać zębami. Dlatego lepiej jest konia uwiązać. Najlepiej, jeśli możesz zapiąć konia w bezpieczny sposób na dwa uwiązy w specjalnie wyznaczonym miejscu. Jeśli nie, może to być specjalne, metalowe kółko w boksie lub inny element. Aby odpowiednio ograniczyć zakres ruchu konia, uwiąz powinien być przywiązany powyżej linii kłębu. Pamiętaj, aby używać bezpiecznego węzła, który będzie można rozwiązać jednym pociągnięciem. Nigdy nie przywiązuj konia do rzeczy ruchomych czy mało stabilnych (drzwi boksu, lekkie i nieprzymocowane do ziemi stojaki itp.). Jeśli koń spłoszy się i będzie próbował uciec, może to doprowadzić do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Wyczyść konia za pomocą zgrzebła. Najlepiej zacząć czyszczenie konia od użycia zgrzebła. Jest to owalna szczotka wykonana zazwyczaj z gumy (te modele sprawdzają się najlepiej) lub rzadziej z plastiku czy metalu. Na wewnętrznej części znajduje się kilka rzędów drobnych ząbków. Zgrzebłem usuniemy zaschnięty pot, błoto i zmierzwioną sierść. Czyszczenie zacznij od szyi i wykonując koliste ruchy, przesuwaj się w stronę ogona. Pamiętaj, aby zgrzebła nie używać przy głowie konia, na nogach poniżej stawu skokowego/nadgarstkowego oraz do grzywy i ogona. Będzie to dla konia bardzo nieprzyjemne i może on reagować w sposób nerwowy czy nawet agresywny. Zachowaj ostrożność, czyszcząc miejsca, gdzie kości znajdują się tuż pod skórą, np. guzy biodrowe. Te miejsca są bardzo wrażliwe i nie należy przyciskać tam zgrzebła zbyt mocno. Użyj twardej szczotki. Prawdopodobnie po wstępnym czyszczeniu zgrzebłem na sierści dalej są widoczne luźne włosy czy grudki brudu. Teraz o wiele łatwiej będzie je wyczesać szczotką o twardym włosiu. Skorzystaj z miękkiej szczotki. Kolejnym krokiem jest użycie szczotki o miękkim włosiu. Dzięki niej wygładzić sierść konia i nadasz jej blasku. Tego typu szczotka nada się również do lekkiego rozczesania grzywy i ogona, jeśli nie są zbyt poplątane. Pomoże też usunąć z końskich włosów słomę lub trociny. Jeśli szczotka ma naprawdę miękkie włosie, jak na przykład ta, to możesz jej również użyć do czyszczenia głowy konia, z wyjątkiem pyska, oczu i okolic nozdrzy. Warto mieć do tego osobną, mniejszą szczotkę, którą łatwiej będzie nam manewrować na niewielkiej przestrzeni końskiego łba. Wyczyść pysk konia. Pysk konia, okolice chrap i oczu są wyjątkowo delikatne. Do czyszczenia tych okolic najlepiej sprawdzi się miękka ściereczka lub gąbka. Rozczesz grzywę i ogon. Dokładne rozczesywanie grzywy i ogona nie musi być wykonywane przy codziennej pielęgnacji. Końskie włosy są dosyć łamliwe i zbyt częste ich rozczesywanie może doprowadzić do przerzedzenia się ogona lub tego, że włosy będą odrastały nierównomiernie. Jeśli jednak ogon jest poplątany, to do jego pielęgnacji zawsze używaj specjalnego grzebienia/szczotki jak te, których ząbki rozplączą włosy bez wyrywania ich. Jeśli ogon jest brudny od błota, to najpierw umyj go pod wodą, a dopiero później rozczesuj. Bardzo dobrą opcją jest również spryskanie ogona specjalnym sprejem ułatwiającym rozczesywanie. Dzięki niemu włosy staną się śliskie i łatwiej poddadzą się szczotce. Ogon najpierw rozczesz lekko palcami, aby pozbyć się największych supełków. Następnie czesz go niewielkim partiami (nigdy cały naraz). Wyczyść kopyta za pomocą kopystki. Czyszczenie kopyt jest bardzo ważnym elementem naszej rutyny. Czasami w kopycie konia może się zaklinować kamień czy inny odłamek o ostrych krawędziach. Nieusunięty może doprowadzić do uszkodzenia kopyta i kulawizny. Jeśli nasz koń jest podkuty, to czyszczenie kopyt jest również dobrą okazją, aby sprawdzić, czy podkowa trzyma się dobrze na kopycie i czy gwoździe, którymi jest przybita, nie są obluzowane ani nie odstają. Kopyto czyść, zaczynając od tylnej części i przesuwaj kopystkę w stronę jego przodu. O ile w zagłębieniu kopyta możesz usunąć brud haczykowatą częścią kopystki, o tyle przy stosunkowo delikatnej strzałce lepiej użyć samej szczotki, którą większość kopytek ma po drugiej stronie. W czym przechowywać szczotki? Jak widzisz, nawet do wykonania podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych potrzebujesz kompletu składającego się z kilku różnych akcesoriów. Z czasem ich ilość na pewno będzie się powiększać, w zależności od indywidualnych potrzeb Twojego konia. Dlatego najlepiej od razu zaopatrzyć się w skrzynkę lub specjalny pojemnik na szczotki. Większość z nich posiada wiele przegródek, gdzie łatwiej będzie schować mniejsze rzeczy (np. gumeczki do grzywy), aby się nie zgubiły. Trzymanie szczotek w zamkniętej skrzynce zmniejsza też ryzyko, że ktoś w pośpiechu pożyczy sobie którąś z nich dla innego konia. To bardzo ważne, aby każdy koń posiada zestaw szczotek przeznaczony tylko i wyłącznie dla niego. Zapobiega to przenoszeniu się z jednego konia na drugiego chorób skórnych takich jak grzybica.
co to jest koński koń?przyczyny zakrzywionych skoków u konia lub kucyka JAK ZAKRZYWIONY STAW SKOKOWY WPŁYWA NA OSIĄGI KONIA?zapobieganie skokom skokowym u konialeczenie konia lub kucyka z kończynami skokowymi co to jest koński koń? zakręconego stawu skokowego, znanego również jako hygromas, odnosi się do obecności wiotkiego, przypominającego kulkę obrzęku, który tworzy się nad punktem stawu skokowego konia z powodu nagromadzenia nadmiernego płynu zapalnego w jamie wyłożonej błoną zwanej bursą. ta bursa jest obecna w tkankach między ścięgnem zginacza a skórą, gdy ścięgno biegnie przez punkt stawu skokowego konia lub kucyka. ściana Bursy może zagęścić się wraz z tworzeniem się tkanki włóknistej ze względu na niską reakcję zapalną-ten zagęszczony obrzęk jest znany jako zamknięty skok. przyczyny zakrzywionych skoków u konia lub kucyka zakrzywione skoki występują najczęściej, gdy koń lub kucyk uderza swoimi skokami o ścianę stajni lub boksu, lub podczas podróży w skrzyni dla koni lub przyczepie. Końskie stawy skokowe mogą być również spowodowane urazem, takim jak kopnięcie w skok konia. JAK ZAKRZYWIONY STAW SKOKOWY WPŁYWA NA OSIĄGI KONIA? kiedy te opuchnięcia koni pojawiają się po raz pierwszy, mogą być gorące i delikatne, a koń lub kucyk mogą wykazywać kulawiznę. z czasem końskie stawy skokowe ochładzają się i niezmiennie pozostają zimne i bezbolesne oraz nie zakłócają funkcji stawu skokowego konia. konie rzadko są trwale kulawe w wyniku obrzęku. Obrzęk nie stanowi żadnego znaczącego osłabienia stawu skokowego. zakrzywiony staw skokowy może również wynikać z urazu konia, takiego jak kopnięcie w staw skokowy, więc nie można im całkowicie zapobiec. w większości przypadków, po całkowitym wyleczeniu stawu skokowego są one wadą kosmetyczną, a nie problemem zdrowości. zapobieganie skokom skokowym u konia Głębokie brzegi ściółki w stajni lub boksie konia mogą pomóc zapobiec uderzaniu konia o ścianę. za każdym razem, gdy przewozisz konia, używaj butów hakowych lub butów podróżnych. leczenie konia lub kucyka z kończynami skokowymi pierwszą rzeczą do zrobienia jest wyeliminowanie przyczyny urazu – zbudowanie brzegów łoża konia i przejście do innej stajni, jeśli kopnie w ściany z powodu zdenerwowania przez sąsiedniego konia. zimna hydroterapia lub zimne wędzenie mogą pomóc ograniczyć stan zapalny i zmniejszyć obrzęk we wczesnych stadiach. kiedy opuchlizna stawu skokowego ustąpi i wystygnie, lekarz weterynarii może spróbować osuszyć opuchliznę lub wstrzyknąć sterydy w celu zmniejszenia opuchlizny stawu skokowego.
W tej części omówię pomoce używane przez lonżującego oraz wymienię najczęściej popełniane błędy. Lonżujący porozumiewa się z koniem za pomocą: – ręki i lonży Podczas lonżowania ręka z lonżą są odpowiednikiem wewnętrznej ręki jeźdźca podczas jazdy. Tak samo ważne jest więc jej prawidłowe rozluźnienie i ułożenie (ręka zgięta w łokciu, łokieć dość blisko tułowia, tak, żeby można było zarówno podążać za ruchem konia i w razie czego oddać koniowi lonżę – wyprostować łokieć, jak i sprawnie nabrać lonżę poprzez cofnięcie łokcia w stosunku do pozycji wyjściowej), a także prawidłowe ułożenie lonży w dłoni, które przedstawia poniższe zdjęcie – lonża wydostaje się z kiści dłoni w kierunku końskiego pyska spod palca serdecznego – dokładnie jak podczas jazdy. Sprawa bardzo istotna – drugi koniec lonży powinien być zawsze zwinięty w równej długości pętle, które dodatkowo układamy w dłoni po kolei, jedna po drugiej. Jest to warunek konieczny do prawidłowej komunikacji z koniem za pomocą lonży! Doświadczony lonżujący za pomocą ręki i lonży nada koniowi odpowiednie ustawienie i sylwetkę, a także zgięcie szyi i potylicy na kole. Za pomocą ręki /lonży określamy wielkość koła, po którym porusza się koń. W początkowej fazie uczenia konia poruszania się na lonży ręką można pomóc sobie w przejściach do niższych chodów, ale należy robić to z dużym wyczuciem i dążyć do tego, aby w przyszłości koń reagował na komendy głosowe i sygnały ciałem / batem. – bata do lonżowania O cechach dobrego bata była mowa w części pierwszej tego artykułu (Lonżowanie koni – cz I: wyposażenie) Bat podczas lonżowania jest odpowiednikiem łydki podczas jazdy. Z reguły ten, kto nie umie prawidłowo używać łydki, z użyciem bata podczas lonżowania również ma problem. Tak jak podczas pracy z siodła sygnałem dla konia do ruchu naprzód jest przyłożona do boku konia łydka, tak bat trzymany na wysokości ok. 0,5 m nad ziemią i skierowany w stronę stawu skokowego konia ma być dla niego sygnałem do energicznego ruchu do przodu w danym chodzie. Zmieniając chód na wyższy, wraz z komendą głosową, kierujemy jednym, energiczniejszym ruchem bat ku górze – z reguły te dwie pomoce łącznie są dla konia wystarczająco czytelne i już po kilku powtórzeniach zrozumie o co chodzi. Podobnie w przejściach do niższego chodu – zrozumiałym dla konia sygnałem jest obniżenie bata do poziomu tuż nad ziemią, wykonane łącznie z komendą głosową. Bat w rękach bardziej doświadczonego lonżującego zastępuje wewnętrzną łydkę jeźdźca podczas pracy z siodła – nadaje wygięcie kręgosłupa konia na kole, po którym się porusza. W tym celu kierujemy go w okolice popręgu i łączymy jego działanie w tym miejscu z działaniem ręki lonżującego. W przypadku mniej doświadczonego konia, lub konia sztywnego na jedną stronę, bat przesunięty w kierunku łopatki, lub nawet głowy konia, odsuwa konia na koło, kiedy koń postanawia je pomniejszyć lub „wpaść” do środka. Zasadniczo naszym celem jest tak wyszkolić konia, aby reagował na samą zmianę położenia bata, bez większej konieczności dotykania nim konia, czy wręcz zadawania nim koniowi bólu. Takie wyszkolenie konia wymaga sporo doświadczenia i wyczucia, a także zrozumienia pewnych mechanizmów reagowania i uczenia się przez konie – te prezentowane są na naszych szkoleniach z lonżowania koni. – głosu Głos pełni ważną rolę w szkoleniu koni, zwłaszcza w pracy z ziemi, kiedy pozbawieni jesteśmy fizycznego kontaktu ze zwierzęciem. Prawidłowo szkolony koń będzie w stanie rozróżnić poszczególne komendy i chętnie je wykona. Ważne, aby podczas nauczania konia rozróżniania poszczególnych komend i reagowania na nie, wypowiadać je za każdym razem dokładnie w ten sam sposób i takim samym tonem – jest to kwestia często nieświadomie zaniedbywana, o czym będzie mowa w dalszej części, poświęconej najczęściej popełnianym błędom. Czytelniejszym dla konia niż sama komenda, jest ton jej wypowiadania – wszystkie sygnały zmierzające do zmiany tempa na wyższe wypowiadamy zachęcającym, energicznym tonem, natomiast komendy zmierzające do zmiany tempa na niższe – tonem uspokajającym, spokojnym, często przeciągając poszczególne sylaby. Tego również uczymy na naszych szkoleniach z lonżowania. – postawy ciała i poziomu energii Ze wszystkich wymienionych powyżej sposobów komunikowania się z koniem, ten jest dla niego najbardziej naturalny i zrozumiały, stąd odczytywany jest prze niego przed pozostałymi. Nader często obserwuję osoby, które lonżując wydają koniowi sprzeczne sygnały – o tym będzie mowa poniżej. Lonżujący podczas pracy ustawia oś swojego tułowia równolegle do osi podłużnej konia, ustawiając się mniej więcej naprzeciwko popręgu (patrz rysunek poniżej), lonżę trzymając w wewnętrznej w stosunku do ruchu konia dłoni, a bat w przeciwnej. Jest to pozycja „neutralna”, wyjściowa do pracy z koniem. W zależności od zachowania konia, lonżujący może przesunąć się w stronę głowy konia i w ten sposób, niejako „blokując mu drogę” dać mu sygnał, żeby zwolnił i poruszał się wolniej, lub przeciwnie – kierując się w stronę zadu konia – zachęca leniwego konia do poruszania się energiczniej (patrz rysunki poniżej). W jednym i w drugim przypadku dążymy do tego, aby takie ustawienie nas w stosunku do konia (i do środka koła) było przejściowe i żeby z czasem koń nauczył się poruszać się określonym tempem bez konieczności ciągłego popędzania go czy zwalniania. Pozycja lonżującego wobec konia – jest to ustawienie „wyjściowe” do pracy z koniem. Pozycja lonżującego wobec konia: rys. 1 – pozycja wyjściowa, rys. 2 – pozycja aktywizująca, rys. 3 – pozycja zwalniająca Podczas lonżowania staramy się nie wbijać koniowi wzroku w jego oczy. Swój wzrok kierujemy raczej w okolice popręgu, zadnich nóg, łopatki i szyi – w zależności od zachowania konia. Ważny jest również poziom energii, jakiej używa w pracy lonżujący. Osoba nerwowa, nadgorliwa, raczej swoim zachowaniem nie uspokoi młodego, płochliwego konia, podobnie osoba spokojna, „ospała”, raczej nie zmotywuje leniwego konia do aktywnego ruchu do przodu. Ważne, aby lonżujący zdawał sobie sprawę, jak jego energia wpływa na zachowanie konia oraz żeby umiał pracować nad sobą, aby dla swojego konia był mądrym przewodnikiem – wtedy nie będzie konieczności nadużywać pomocy ani zadawać koniowi zbędnego bólu. NAJCZĘŚCIEJ POPEŁNIANE BŁĘDY: – lonżowanie bez bata – śmiało można porównać do jazdy na koniu bez łydki – wymachiwanie końcówką lonży zamiast bata – tak nieskuteczne, co nieestetyczne – końcówka lonży ciągnąca się za lonżującym po ziemi lub plącząca się pod jego nogami – nie dość, że niebezpieczna, to jeszcze nieestetyczna praktyka – przypadkowo ułożona, skręcona lonża w dłoni – nie da się prawidłowo pracować z koniem na lonży, kiedy w dłoni panuje bałagan – trzymanie bata zawsze w jednej, np. prawej dłoni, a lonży w lewej, niezależnie od kierunku, w którym porusza się koń – powoduje konieczność krzyżowania ramion podczas lonżowania, co uniemożliwia dobry kontakt z pyskiem i prawidłową pracę batem – różne komendy mające oznaczać to samo – zdecydujmy, czy komendą do przejścia do stępa ma być „prrrrr” czy „hoo-hoo”, czy „stęępem”, inaczej efekty naszego lonżowania mogą być inne od oczekiwanych. Zobacz także: Kurs „Podstawy prawidłowego lonżowania koni” Poznań, Wielkopolska
Opublikowano: 2015-01-13 20:49:26+01:00 · aktualizacja: 2015-01-13 20:55:30+01:00 Dział: Lifestyle Lifestyle opublikowano: 2015-01-13 20:49:26+01:00 aktualizacja: 2015-01-13 20:55:30+01:00 fot. Masaż jest idealnym środkiem terapii pomocnym przy wielu dolegliwościach. Wiedzą o tym nie tylko ludzie. Z jego zbawiennej mocy korzystają również zwierzęta. W ten sposób zacieśniają więzi stadne, rodzinne, emocjonalne. To istotny element behawioralny, który łączy i buduje zaufanie, leczy i eliminuje nagromadzone napięcia. W naturalnym świecie zwierząt owe masaże obserwowane są głównie poprzez zachowania polegające na wzajemnej pielęgnacji sierści, zwanej allogrooming. Takie zażyłe czochranie stanowi nie tylko formę pielęgnacji i higieny, ale prowadzi do utrzymania wspólnoty w grupie, jednocześnie zapewniając poczucie relaksu, rozluźniając napięte mięśnie iskanego zwierzęcia. Powszechnie zachowanie te przypisujemy głównie małpom, jednak wszystkie zwierzęta posiadają potrzebę dotyku, co więcej bez niego ich rozwój emocjonalny, socjologiczny bywa wyraźnie zaburzony. „Obserwując konie żyjące w warunkach naturalnych, zauważono, że mają one swoje ulubione miejsca masażu. Wzajemna pielęgnacja skóry pomiędzy młodymi osobnikami to najczęściej obszar kłębu, łopatki, grzbietu, brzucha oraz okolice stawu skokowego. Konie, ustawiając się w pozycji równoległej do siebie, równocześnie dotykają delikatnie pyskiem masowanych obszarów ciała. Następnie przechodzą w silniejszy dotyk polegający na kolistym masażu górną wargą połączony z gryzieniem. Po odwróceniu się powtarzają wzajemną pielęgnację skóry po drugiej stronie ciała”. Przeczytamy na stronie Takie obserwacje dowodzą, iż potrzeba bliskości istnieje w braciach mniejszych, zwłaszcza tych żyjących stadnie. Dane mi było obserwować również przypadek, kiedy to koń masował psa i kota. Oba zwierzaki nastawiały się, a ten chrapami, zaczynając od głowy, przesuwał się w stronę tułowia czworonogów, stopniowo zwiększając ucisk. Czynność powtarzał i przerywał, tylko wtedy, gdy kot lub pies alarmował, iż zadano mu ból. Widok był to niezwykły. A zaufanie, jakim obdarzały się owe zwierzaki, zasługiwało na wielkie uznanie. Domowe kociaki często masują nas swoimi łapkami. Zachowanie to przypisuje się zbyt wczesnemu odstawieniu mruczka od matki. Jednak kiedy jego przeszłość nie budzi wątpliwości, a mimo to owe masaże pojawiają się, i wykonywane są nad wyraz starannie, należy uznać, iż istnieje ku temu cel. Zrelaksować właściciela i zacieśniać więzi. Bywa też tak, że mruczki masują się wzajemnie. Wówczas zmożemy być pewni, że tu chodzi wyłącznie o bliskość i potrzebę zatroszczenia się o pobratymca w stadzie. Masaż jest najstarszą metodą fizjoterapii. Swoje korzenie ma w Chinach i Indiach, ale nie obcy był starożytnym Grekom i Rzymianom. To naturalna metoda leczenia ludzi i zwierząt, ich dolegliwości z głowy i ciała. Co ciekawe, w Indiach zabiegowi masażu poddawano małpy pracujące przy zbiorach owoców. Później dostrzeżono jego zalety, stosując go u psów wyścigowych oraz koni. Bum w medycynie weterynaryjnej nastąpił pod koniec XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Obecnie pojawiło się wiele metod masażu, w tym T-Touch, obniżający poziom stresu, odprężający i poprawiający funkcjonowanie organizmu zwierzęcia. Masaż T-Touche polecany jest jako technika relaksacyjna dla psów agresywnych i zestresowanych oraz psów pracujących i sportowych. „W masażu T-Touch chodzi o to, aby pobudzić układ nerwowy, a nie mięśnie, dlatego też ucisk nie musi być mocny”. informuje Justyna Żarnowska, Członek Sekcji Szkolenia Psów ZKwP w Warszawie. Masaż GaSa pomaga opiekunom ćwiczyć się w dotyku i obserwacji oraz rozpoznawać co pies lubi, a czego nie. Polega na wolnych ruchach, wykonywanych w rytm oddechu. Zabieg ten będzie jednocześnie rozluźniał masującego. „Ten masaż pomoże Ci ofiarować psu czułość, pokazać, jak bardzo go kochasz. I nie tylko on będzie czerpał korzyści z dotyku budującego zaufanie”. Napisała na swojej stronie Marta Mucha-Balcerek, rehabilitantka zwierząt. ( Jednak robi się jeszcze ciekawiej, kiedy to zwierzęta masują ludzi. I to nie byle jakie zwierzęta. W filipińskim zoo w Cebu pracują czterej masażyści. Ich etat, to prawdziwa atrakcja dla wszystkich gości. Michelle, Walter, EJ, Daniel, to ogromne pytony birmańskie, którymi okłada się chętnych turystów, podczas 15 minutowego zabiegu. W tym czasie węże pod okiem pracowników wykonują ciekawy masaż. Wcześniej zainteresowany klient jest informowany, o tym, czego nie robić, by zachować wszelkie środki ostrożności. Pozostaje mieć nadzieje, że wszyscy przeżyją, łącznie z wężami a efekty masażu będą zniewalające. Posiadaczom domowych pupili zalecam sporą dawkę codziennego głaskania, która jak nic ukoi nerwy, wyciszy i zjednoczy domowe stadko. Spragnionym takiej bliskości polecam kontakty ze znajomymi, którzy zwierzaki posiadają. Z całą pewnością emanują pozytywną energią i zapewniają darmową terapię szczęśliwym czworonogiem. Publikacja dostępna na stronie:
okolice stawu skokowego konia