Tłumaczenia w kontekście hasła "narzekaj już" z polskiego na angielski od Reverso Context: Nie narzekaj już i otwórz to. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Nie narzekaj na swe życie i na losy pogmatwane I na smutną twarz o świecie, iziewanie poskramiane Nie narzekaj na istnienie bez przyczyny oczywistej I że nago stoisz w oknie, choć z drzew wszystkie spadły liście [2x:] Nie narzekaj nigdy, gdy nie ma przyczyny Nie narzekaj nigdy, gdy nie czujesz winy Nie narzekaj nigdy, narzekać nie 860 views, 41 likes, 33 loves, 19 comments, 5 shares, Facebook Watch Videos from Jadwiga Kander: W pewnych momentach życia idziesz zupełnie sam. Nie narzekaj, nie obwiniaj innych, że Cię opuścili, 63K views, 165 likes, 43 loves, 84 comments, 152 shares, Facebook Watch Videos from Lubuska Policja: NIE NARZEKAJ. INNI MAJĄ GORZEJ Kiedy jedni Książka Wszystko zaczyna się w głowie Planuj, działaj, nie marudź! / Karolina Cwalina, Helion, 39,41 zł, okładka miękka, Sto tysięcy przecenionych książek, sprawdź teraz! Człowieku Nie Irytuj Się Ta przeglądarka już nie wspiera tej gry (Człowieku Nie Irytuj Się)! W grę nie można zagrać na tej przeglądarce, bo technologia Flash została wycofana z użycia. . MATERIAŁY PRAKTYCZNE Longina Cywińska, Maria Frela BÓG MNIE KOCHA I PRAGNIE, ABYM NIE NARZEKAŁ Cele ogólne: uświadomienie dzieciom znaczenia Pisma św. w życiu każdego chrześcijanina, uświadomienie wpływu, jaki nasze zachowanie wywiera na postawę innych ludzi. Cele operacyjne. Uczeń po lekcji: umie krótko określić postawę starszego brata wobec ojca na podstawie Łk 15,31-32a, rozumie, że inni naśladują nasze zachowania: te dobre i te złe, potrafi powiedzieć, że nasze złe zachowanie smuci Boga, rodziców i nauczycieli. Metody i środki: animacyjna - pacynki, analityczno-obrazkowa, list, rozmowa kierowana, medalion. Przebieg zajęć: modlitwa, teatrzyk, rozmowa kierowana, rozsypanka obrazkowa, list Ew. św. Łukasza 15,31-32a - omówienie, medalion: Jestem chrześcijaninem - nie narzekam, praca indywidualna w zeszycie, modlitwa + piosenka. PRZEBIEG ZAJĘĆ(propozycja) 1. Katecheta: Panie Boże, dziękujemy Tobie za wszystko, co nam dajesz: za zdrowie, rodziców, koleżanki. Pomóż nam być dla nich dobrymi. "Ojcze nasz". 2. Katecheta: Dzisiaj poznacie Paulinkę. Potem powiecie mi, czy chcecie być tacy jak Paulinka. Posłuchajcie: (Nakłada pacynki) Katecheta w roli narratora: Paulinka chodziła już do pierwszej klasy. Gdy rano budziła się, mama przygotowywała jej śniadanie. Mama: Paulinko, pomodliłaś się? Umyłaś się? Paulinka: Ojej, od samego rana... Paulinko to, Paulinko tamto... Katecheta: Dziewczynka burczała pod nosem, mama tego nie słyszała. Paulinka: Już idę się myć, mamusiu! Mama: Proszę, Paulinko, zupka mleczna z kluseczkami! Jedz, bo ostygnie! Paulinka: Dlaczego zupa mleczna? Nie chcę! Mama: Zjedz, zjedz! Nie marudź! Paulinka: Ja wolę ciastka, albo czekoladę! Mama: Na śniadanie? Czy wiesz, ile czasu zajęło mi przygotowanie zupki? Zjedz ją, zrób mi przyjemność. Paulinka: Kiedy ja wolę ciastka!!! Katecheta: Tak długo marudziła, że trzeba było biec do szkoły, żeby się nie spóźnić na lekcje. Zupy oczywiście nie zjadła. Lekcje się skończyły. Katecheta: Skończyły się lekcje. Paulinka: Mamo, czy jest jeszcze zupa mleczna? Mama: Nie ma, zjadłam ją. Przecież ty jej nie chwilę będzie obiad. Paulinka: A co na obiad? Mama: Zupa pomidorowa i kotlet z ziemniakami. Paulinka: Ojej, a ja tak zjadłabym kurczaka! Mama: Nie narzekaj, córeczko! Obiad na pewno będzie ci smakował. Katecheta: Ale Paulinka nie zjadła obiadu, siedziała przy stole i narzekała, że nie ma kurczaka. Czy wiecie, co wydarzyło się w dwie godziny po obiedzie? Posłuchajcie! Paulinka: Mamo! Jestem głodna! Daj mi zupkę pomidorową. Mama: Już nie ma, nie sądziłam, że będziesz chciała ją jeść! Paulinka: Ale ja jestem głodna! Mama: A na co teraz masz ochotę? Paulinka: Oj, mamo, daj mi chleb! Jestem taka głodna! Mama: Zrobię ci kanapkę! Paulinka: Jestem taka głodna, że zjem nawet suchy chleb! 3. Katecheta: Czy chcecie być takimi jak Paulinka? A może któreś z was jest taką Paulinką i ciągle narzeka? Jak myślicie, co czuła mama, która starała się przygotowywać córce smaczne posiłki? Czy była smutna? A może cieszyła się, że ma taką córeczkę? (Katecheta doprowadza do wniosku: gdy narzekamy, zasmucamy Boga i innych. 4. Na tablicy zawieszamy "zakaz narzekania" - wokół niego dzieci przypinają rysunki - symbole powodów dziecięcych narzekań. Każdy rysunek omawiamy, pytamy dzieci: czy będą narzekać, gdy wydarzy się taka sytuacja. 5. Z koperty katecheta wyjmuje tekst Ewangelii wg Łk 15,31-32a. Katecheta: Odczytam wam, co mówi do nas dzisiaj Pan Bóg. (Przybliżamy sytuacje jakich dotyczą te słowa (Syn Marnotrawny), z zaakcentowaniem postawy starszego brata i reakcji ojca na nią). 6. Dzieci stoją w kole. Katecheta wręcza każdemu medalion: "Jestem chrześcijaninem - nie narzekam", mówiąc, że jest to polecenie od Boga. 7. Katecheta rozdaje dzieciom rysunki do pokolorowania - znak zakazu narzekania. 8. Zamiast modlitwy (lub po niej), śpiewamy piosenkę: "Święty, Święty uśmiechnięty". Longina Cywińska - katechetka w Szkole Podstawowej nr 74 w Szczecinie. Maria Frela - Nauczycielka w Zespole Szkół Specjalnych nr 1 w Szczecinie. opr. ab/ab Z okazji nadciągającego na wezbranej fali wszelakiej maści kipiących czerwienią serduszek Święta Zakochanych, chciałam zaproponować Wam, coś innego niż królujące z tej okazji na półkach księgarń romanse i erotyki, dumnie wyłożone w najbardziej wyeksponowanych miejscach. Tym razem nie będę proponowała, by ową czerwień kojarzyć z rozlewem krwi, chociaż w sumie... Jedno czy drugie patroszenie nikomu jeszcze nie zaszkodziło, a odrąbanych głów, wyrwanych kończyn czy rozwleczonych bebechów nigdy za dużo. O krwawych Walentynkach pisać będzie jednak Alicya Rivard. Główny bohater proponowanej przeze mnie książki byłby usatysfakcjonowany tym, że ktoś może być niepocieszony z powodu otrzymanego prezentu. Chociaż pewnie byłoby lepiej, gdyby nikt nie dostał żadnego – przecież świat nie jest sprawiedliwy. Właściwie jest mu więc jedno czy kupicie książkę o nim, czy nie. I jedno i drugie, to świetny powód do to by sobie ponarzekać. Świat to przecież takie złe miejsce i każdy, najmniejszy, powód jest dobry do tego by kwękać. A już w ogóle świetnym pretekstem do tego jest jakieś durne święto, podczas którego wszędzie wlepia się serduszka. Bo przecież WSZYSTKO, a już w ogóle TO jest BEZSENSU. Już wiecie o kim mowa? Tak, oczywiście o królu memów portali społecznościowych, fenomenalnym mistrzu gburowatości, czyli o grumpy-kocie. Kot–maruda, to mistrz dostrzegania ciemnej strony życia. Wieczny malkontent, którego każda, nawet najbardziej niewinna sytuacja skłania do wyciągania negatywnych wniosków. Książka to must read dla fanów tego specyficznego kota. Ekscentrycznego, z wiecznie skwaszoną mordką i czarnym poczuciem humoru. Sarkazm i cynizm wylewają się z każdego kolejnego obrazka, uzbrojone w ów charakterystyczny i rozpoznawalny w każdym zakątku świata grymas, a ich moc tkwi w tym, że po prostu nas bawią. Więc nie ważne, jak bardzo ów kot nas nie lubi i jak beznadziejni według niego jesteśmy – bądźmy mu wdzięczni za chwile uśmiechu, choćby był to najbardziej krzywy uśmiech, jaki zafundowaliście sobie w życiu. Ta książka-bibelot, to kpina z poradników typu: jak być szczęśliwym, o pozytywnym myśleniu, ociąganiu celów, sukcesach i myśleniu życzeniowym. To owszem też poradnik, ale dla osób, które chcą zostać profesjonalnymi zrzędami. Mają nauczyć się swobodnie wyrażać swoją niechęć wobec wszystkiego: miłych sąsiadów, niemiłych sąsiadów, słodkich szczeniaczków, roześmianych niemowlaków, wrzeszczących niemowlaków, pogody – jakakolwiek by nie była, trawy, drzew, radości i smutku. Mówiąc krócej: wyrażać niechęć w stosunku do wszystkiego. Zawarte w tej krótkiej książce ćwiczenia - krzyżówki i labirynty - mają na celu zdołowanie czytelnika. Jedna złota myśl z memów brzmi: Co się nie zabije – to nie działa. Więc domyślimy się jaki jest prawdziwy cel tych interaktywnych zabaw i co by kotu odpowiadało.... Gdyby zapytać czy podoba Wam się ta lektura? Odpowiedzi mogą być różne, od zachwytu po stwierdzenia: Jaka lektura, tutaj nie ma czego czytać! Głębokie to jak kałuża, słabizna dla zagonu warzywnego a nie myślących ludzi! Tylko czy komuś się wydaje, że temu kotu, zależałoby, żeby się podobało? Nie bądźmy naiwni... Jeśli macie znajomego, który jest rasowym malkontentem, to właśnie znaleźliście idealny prezent dla niego. I tak nigdy nie jest z niczego zadowolony, więc nie grozi mu rozczarowanie. A ponieważ wasze dobre chęci i tak – jak zwykle - nie zostaną docenione, możecie poczuć się w pełni bezpiecznie. A tak serio, to książka głównie dla prawdziwych fanów, bo tylko im nie będzie szkoda wydać 30 zł na kilka obrazków, które mogą tak naprawdę w każdej chwili przejrzeć w necie. Na moje oko Grumpy Cat i tak wypada blado przy swoich protoplastach: Smerfie Marudzie i depresyjnym Kłapouchym. Czytliwość: 4/6 Okładka: 6/6 Wydanie: 4/6 Ogólnie: 2/6 Autor: Grumpy Cat Ilustracje: Grumpy Cat Tytuł: Grumpy Cat. Książeczka rasowego marudy Tytuł oryginalny: Grumpy Cat: A Grumpy Book Tłumaczenie: Olga Kwiecień Wydawnictwo: Helion/Septem Rok wydania: 2014 Okładka: twarda W poniedziałek Andrzej Malicki dotarł do następnego gnieźnieńskiego fyrtla, czyli na osiedle Tysiąclecia, do Filii nr 2 przy ulicy Staszica. Wiaruchna! Czytelnia wypełniona była prawie po brzegi – uspokajamy, wszystko z zachowaniem reżimu sanitarnego. Na wspólne blubranie przybyła również młodzież (mele i szczuny) z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Gnieźnie, który współpracuje z biblioteką w ramach zajęć edukacyjnych „Weź nie marudź, weź nie pytaj, chodź poczytaj!”. Sznupy wszyscy mieli zadowolone do tego stopnia, że pan Andrzej Malicki został zaproszony przez panią Darię Łebską na dalsze spotkania z młodzieżą wew murach szkoły. Nasz gnieźnieński aktor, krzewiciel gwary, Bolech z Cierpięgów, nie miał łatwego zadania. Zadowolić starsze i młodsze pokolenie jednocześnie to prawdziwa sztuka. Na spotkaniu nie było tym razem szneki ale była wuchta pyrów bez gziku. Był za to, przede wszystkim, dobry humor i spora dawka językowych informacji. Można było dowiedzieć się np.: kim jest pierduśnica, rojber, szczun. Jaka jest różnica między sklepem a składem i co to za danie ślepe ryby, które nie mają nic wspólnego z rybami? A my zapraszamy na dalsze spotkania „Blubramy na Fyrtlu” 21 i 25 października do Filii nr 9 na os. Orła Białego 18 na godz. oraz oraz do naszych wypożyczalni. Tam znajdziecie co najmniej kilka tytułów w gwarze i o gwarze. Spotkania realizujemy w ramach projektu “Laboratorium słowa 2021”. Otrzymały one dofinansowanie ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury. W październiku gorąco powitamy zainteresowanych grami. Gnieźnieński Klub „Fantasmagoria” poprowadzi obeznanych z tematem jak i niewtajemniczonych w arkana planszowych, karcianych, słownych i innych rodzajów gier towarzyskich. Warsztaty gościły już w bibliotecznej ofercie w ubiegłym roku. Oprócz tytułów, które można było poznać wówczas będzie sporo nowości. W planach między innymi: “Micro Macro. Na tropie zbrodni” czyli laureat nagrody Spiel Des Jahres 2021, “Łąka” – piękny polski tytuł, od autora gry “Domek”, a także jubileuszowa edycja kultowego “7 cudów świata”. Uczestnikom spotkań gwarantujemy doskonałą zabawę w doborowym towarzystwie. Rezerwujcie październikowe wtorki i czwartki – a dokładnie 12, 14, 26 i 28, zawsze o godz. Swój udział należy zgłosić mailowo: piotr_dudek2689@ Spotkania w Czytelni Biblioteki Głównej przy ul. Mieszka I 16. Ależ to były strasznie… fajne zajęcia! I straszne zresztą też! Nie mogło być inaczej, skoro w naszej filii na Winiarach – czyli Filii nr 9 – pojawiły się najprawdziwsze mumie. A to za sprawą dobrze dobranych lektur, między innymi książki Madleny Szeligi i Emilii Dziubak „Horror”. W ramach naszego projektu „Weź nie marudź, weź nie pytaj, chodź poczytaj!” rozmawialiśmy z młodzieżą z Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Gnieźnie o pokonywaniu strachu i …wyobraźni. A książki są tu – wiadomo – najlepszym paliwem. Młodzież zastanawiała się, co by było, gdyby marchewki czy ziemniaki miały świadomość i uczucia porównywalne z ludzkimi? Czy nadal obieralibyśmy je ze skóry? Używaliśmy też deszyfratora, żeby odkodować tekst z opowiadania „Mumia”. Literatura grozy okazała się też dobrym pretekstem do dyskusji o tym, gdzie kończy się odwaga, a zaczyna – brawura! Podsumowując (klamrą;)), było strasznie ciekawie! Już ponad rok Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna wraz z Młodzieżowym Ośrodkiem Socjoterapii realizuje projekt edukacyjny „Weź nie marudź, weź nie pytaj, chodź poczytaj”. Przedsięwzięcie jest szansą na zapoznanie z książką, literaturą i twórczym podejściem do tego tematu młodych podopiecznych gnieźnieńskiego MOS’u. Opiekunem młodzieży w projekcie jest Pani Małgorzata Rakowska. Raz w miesiącu Biblioteka zaprasza do wspólnych zajęć, o różnej tematyce. Dotychczas realizowano spotkania, które brały na warsztat takie zagadnienia jak: komiks, gry językowe, pojęcia związane z językiem, czy twórczość Iwony Chmielewskiej. Tegoroczna edycja gości młodych z MOS’u w osiedlowej bibliotece na Winiarach. Filia nr 9 rozpoczęła cykl spotkań od zajęć dotyczących jednocześnie nieśmiałości i asertywności. Uczestnicy poznali podstawy mowy ciała. Doskonale poradzili sobie z rozpoznaniem emocji przedstawionych za pomocą ilustracji pozycji ciała. Określali stany bezradności, smutku, pewności siebie, obojętności czy nieśmiałości. Kreatywne ćwiczenia pozwoliły odkryć jak różną mamy wyobraźnię, a także jak współpracujemy w trakcie realizacji zadań zespołowych. Liczymy, że dzięki zaproszeniu, młodzi pozbędą się uprzedzeń do literatury, jeśli takie podzielają, i odkryją, dzięki naszym staraniom, zachwycające bogactwo kartkowej kultury. Już wrzesień zatem czas na start naszego projektu realizowanego wraz z Młodzieżowym Ośrodkiem Socjoterapii. To drugi sezon projektu edukacyjnego “Weź nie marudź, weź nie pytaj, chodź poczytaj”. Pierwsze spotkanie w roku szkolnym 2019/2020 dedykowane było nie książkom, a… grom, dzięki którym uczestniczący w spotkaniu wychowankowie mogli poruszyć wyobraźnię i sprawdzić swoją kreatywność. Przekonywaliśmy ich, dlaczego warto grać w np. w gry językowe. Pokazaliśmy, że: uczą współzawodnictwa, stanowią alternatywę dla TV, komputera i telefonu, uczą zasad fair-play, integrują rodzinę i grupę rówieśniczą, sprzyjają nauce przez zabawę, rozwijają logiczne myślenie, uczą jak być dobrym strategiem i są lekarstwem na nudę. Sporo, prawda? Gry planszowe, językowe, edukacyjne, strategiczne i wszystkie inne, które wymagają czasem od przypadkowej grupy osób, zasiąść przy wspólnym stole, polecamy nie tylko w chłodne, deszczowe popołudnia. To idealny sposób na spędzanie czasu i gimnastykę umysłu. Komiks od lat fascynuje zarówno młodych, jak i tych bardziej zaawansowanych wiekiem. Jest przedmiotem kultu, miłości, rozrywki, czasem wspomnień z lat młodości. Dlatego opowiadanie o komiksie to wspaniała sprawa. Od stycznia wraz z Młodzieżowym Ośrodkiem Socjoterapii Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna tworzy projekt edukacyjny “Weź nie marudź, weź nie pytaj, chodź poczytaj”. Ostanie spotkanie poświęciliśmy właśnie komiksowi. Oglądaliśmy i czytaliśmy najbardziej popularne i ciekawe tytuły. Udało się nam nawet przeprowadzić mini plebiscyt na najciekawszy, najlepiej zilustrowany i najmniej interesujący komiks spośród tych, które udało się nam poznać bliżej. Na tym nie koniec – uczestnicy spotkania sami mogli przekonać się, jak to jest być twórcą komiksu. I o ile rysowania postaci można wyćwiczyć, o tyle zaskakujący i dowcipny tekst w dymku to już sprawa znacznie poważniejsza. “Kiedy piszesz historię swojego życia, nie pozwól nikomu innemu trzymać pióra”. Nie zamierzamy nikomu wyrywać go z ręki, a jedynie dołożyć starań, by uczestnicy programu edukacyjnego “Weź nie marudź, weź nie pytaj, chodź poczytaj!” potrafili docenić jego wartość. W ramach projektu wychowankowie Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii będą od stycznia rozsmakowywać się w literaturze. Comiesięczne spotkania odbywać się będą w Wypożyczalni dla Dzieci Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna, przy ul. Mieszka I 15. Celem spotkań będzie rozwijanie zainteresowań czytelniczych dzieci i młodzieży, zapoznawanie z biblio-terapeutyczną rolą literatury oraz poznawanie biblioteki jako instytucji użyteczności publicznej. Z dużą starannością będziemy dobierali autorów i tematy naszych spotkań ponieważ oddziałują one na procesy poznawczo-motywacyjne i na zachowania czytelników. Strona ta wykorzystuje pliki cookies w celu realizacji swoich usług i funkcji zgodnie z polityką plików cookies. Możesz samodzielnie dostosować warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej fot. pixabay Jeśli mężczyzna szuka kobiety na dłużej, na pewno będzie chciał od niej dużo więcej. Nie wystarczy ładny ciuszek i przenikliwe spojrzenie. Choć wiadomo, to też dużo robi. Jaka kobieta jest pociągająca dla faceta? Czytaj dalej, jeśli jesteś zainteresowany. Naturalność. Czy warto być naturalną kobietą? Naturalność jest bardzo seksi. Nie maluj się więc za mocno. Możesz naturalnie podkreślić to, co w tobie piękne poprzez makijaż. Wystarczą lekko wytuszowane rzęsy, trochę pudru i szminka. Nie musisz nakładać tony fluidów, aby spodobać się facetowi. Wiedz, że naturalne piękno bardzo podoba się mężczyzną. Oni je lubią. Jeśli chcesz uwieść faceta, to pomaluj się delikatnie, aby tego nie zauważył. Zaakcpetuj siebie w pełni. Kobieta atrakcyjna to kobieta, która potrafi się zaakceptować fot. pixabay Przestań postrzegać siebie tak krytycznie. Zaakceptuj swoją sylwetkę, twarz. Wiersze Jaki jesteś mój kraju? Leszek Wójtowicz Złoty sen Nowy dzień W górze niebo jak len Tęcze marzeń leciutko fruwają W radio słów... Cytaty Jeśli twoja chatka zupełnie zniknęła z powierzchni, nie narzekaj. Masz jeszcze spory zapas śniegu, z którym możesz zrobić, co chcesz. Alan Alexander Milne Życzenia Dzień dobry RECEPTA NA SZCZĘŚCIE Weź garść śmiechu srebrnego, Jedno tęskne westchnienie, Chwil szczęśliwych wspomnienie, Łzę, co w oku się kręci I do życia trzy chęci... Wszystko dobrze wymieszaj, Wlej do swego pucharka, Pij, co rano dwa łyczki, By mieć humor od ranka. Nigdy w dzień nie narzekaj, Niechaj wszystko Cię bawi, Cały stań się uśmiechem... Zdrowie Ci się poprawi. Wszyscy niech Cię kochają i zgadują życzenia, A wieczorem podziękuj Za spełnione marzenia. Różne Słońce zachodzi, noc juz nastaje, a moje serce bic nie przestaje. O Tobie mysli, Ciebie wyglada- smsa któtkiego rząda. Więc nie zwlekaj, pisz, wysyłaj, nie narzekaj! Różne Nie odtrącaj ręki, która ci poprawia szalik pod szyją, przygładza włosy, strzepuje kurz z płaszcza; nie denerwuj się, gdy cię wypytują o to, jak się czujesz, czy cię głowa nie boli, czy nie jesteś zaziębiony, jak ci się spało, czy masz jakieś zmartwienie; nie narzekaj, że się tobą interesują, że się wtrącają w twoje sprawy; nie narzekaj, że cię upominają, ostrzegają, przekonują. Bo przyjdzie taki czas, bo dojdziesz do tego, że nikogo nie będziesz obchodził, że nikt nie będzie cię pytał, ani ostrzegał, ani prosił. Stanie się to, czego chciałeś: nikt się nie będzie tobą interesował. Zostaniesz sam. A gdy przyjdzie tragedia, wtedy może zabraknąć ręki, która by cię uratowała przed rozpaczą. Nie odtrącaj od siebie przyjaźni, bo nie można jej znajdować w nieskończoność. Dla przyjaciela Pędzą sanie po asfalcie No bo śniegu ni ma. Renifery są wqr…., Co to jest za zima? Nie ulepisz już bałwana Możesz nim się ostać. Wciąż latając po marketach by prezenty dostać. Nie zapomnij o rodzinie przyjaciołach, wrogach. I o obcym nieznajomym w Wigilię przy stole. Nie smuć się, nie marudź grymaś, nie narzekaj, stękaj, Ciesz się chwilą, bierz garściami. Rozdawaj swe serce. Życzą... Bożonarodzeniowe Dowcipy Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony: - Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię. Na to jego żona: - Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham. O mężu i żonie Pewien gej zdecydował, że już dłużej nie może ukrywać przed rodzicami swojej orientacji. Poszedł więc do ich domu, a jego matka przygotowywała obiad w kuchni. Usiadł na kuchennym stole, wziął głęboki oddech i powiedział: - Mamo, muszę ci coś powiedzieć. Jestem gejem. Matka nie odezwała się ani słowem i facet miał już powtórzyć to, co powiedział, żeby mieć pewność, że usłyszała. Matka jednak odwróciła się od garnka, w którym mieszała jedzenie i powiedziała spokojnie: - Jesteś gejem... To znaczy, że uprawiasz seks oralny z facetami? Facet powiedział nerwowo: - No, tak... Matka wróciła do garnka, a potem nagle odkręciła się i walnęła go łyżką w głowę. - Więc nigdy więcej nie narzekaj na smak moich potraw! Różne Piosenki Aj luli, aj luli Turystyczne Hen, na dalekich morzach, tam gdzie się kończy świat, Gdzie tęczę rodzi zorza, gdzie się zaczyna...

już nie marudź człowieku nie narzekaj